poniedziałek, 28 kwietnia 2014

Rozdział 1

"Od tamtego dnia minęło 2 miesiące. Dwa miesiące i nic. Nikt z nas nawet o tym nie wspomniał. Zero jakichkolwiek sygnałów, informacji. W naszych rozmowach jedna wielka pustka. Ileż można rozmawiać o szkole. Czy tęsknię za dawnym życiem? I tak i nie. Przynajmniej było o czym rozmawiać...przez te dawne wydarzenia każdy z nas się zmienił. Dojrzał. Każdy z nas musiał się zmienić. Ja również. Z całkiem niedostępnej i wybuchowej osoby zmieniłam się wręcz na jej przeciwieństwo"- Jak na razie to tyle- powiedziałam do siebie i zamknęłam notatnik. Pierwszy raz przyszło mi do głowy, żeby przeczytać co napisałam.Wtedy zdałam sobie sprawę, że nigdy nie zastanawiam się nad swoimi myślami...Ale przecież ja nawet nie potrafię określić swoich uczuć! Czasem mam wrażenie, że coś mi podpowiada by ciągnąć coś dalej, ale druga strona mnie mówi co innego. Ostatnimi czasy nie wiem zupełnie co mam robić. Czy dopiero teraz zdałam sobie z tego sprawę?

"Dzisiaj z nim rozmawiałam. Czemu ja to tak przeżywam?! Wciąż nie wiem czy się zakochałam, czy tylko tak mi się wydaje. Może to dla tego nie umiem zrobić tego kroku? Po prostu nie znam siebie samej. Boję się wyznać swoich uczuć bo mam wrażenie, że zepsuję to nad czym pracowałam tyle czasu? Przyjaciel. To tylko przyjaciel. Szczerze, to już sama nie wiem..."
Znowu to zrobiłam. Przeczytałam. Znowu to samo, nie umiem pozbierać myśli. Czy ja naprawdę napisałam, że się zakochałam? Hmm...Naprawdę sama się dziwię. Jeszcze jakiś czas temu pomyślałabym, że to niemożliwe, ale teraz nie jestem tego taka pewna.

"Pierwsza normalna rozmowa z przyjaciółmi...Nareszcie. Po długim okresie milczenia w końcu udało się zacząć normalny temat. Czyżby przysłowiowe pięć minut milczenia minęło" -pisanie przerwał sygnał przychodzącego E-Maila.
-Jesteś?
Czemu dostałam maila od Urlicha? Ostatnio mam wrażenie, że tylko się mijamy.
-Jestem. Stało się coś?
-Nie nic, muszę z kimś pogadać.
Przez głowę przepływało mi tysiące myśli. Nie miałam pojęcia co odpisać. Czemu Urlich napisał właśnie do mnie?
-Nie ma sensu pisać, przejdźmy się.
-Będę po ciebie za dziesięć minut.

---------------------
No to pierwszy rozdział jest. 1) krótki wiem 2) trochę niezrozumiały wiem 3) 2 będzie szybko, muszę parę rzeczy powyjaśniać.
Chyba nie sprawiło wam trudności odgadnięcie kto to pisze...Zachęcam do komentowania.